Podopieczni Antonio Conte chyba już na dobre zapomnieli o wyjazdowej porażce z Manchesterem United i wygrali dwa kolejne spotkania. Z kolei Everton ma za sobą niezbyt udany mecz, w którym zremisowali na wyjeździe z West Ham. Remis ten muszą uznać za szczęśliwy, ponieważ to Młoty były lepsze w tamtym spotkaniu.
Największym atutem Evertonu w tym meczu może być ich własny stadion. The Toffies wygrali 8 ostatnich spotkań na własnym obiekcie, przez co ich walka o TOP6 jest wciąż realna. Również dwa ostatnie spotkania obu ekip na tym stadionie zakończyły się zwycięstwami Evertonu.
Ciekawą statystyką jest fakt, że Everton ma więcej oddanych strzałów w światło bramki od The Blues. Przy czym, to podopieczni Antonio Conte zdobyli najwięcej bramek zza pola karnego - 11, a Everton w tej statystyce jest przed ostatni z zaledwie 2 takimi trafieniami.
Największą bronią Evertonu jest oczywiście Romelu Lukaku. Były zawodnik Chelsea, który jest łączony z powrotem na Stamford Bridge zdobył w tym sezonie już 24 gole i wydaje się, że zdobędzie koronę króla strzelców. Po drugiej stronie barykady mamy drugiego świetnego napastnika, Diego Costę, który odblokował się w meczu z Southampton, zdobył dwie bramki i został wybrany piłkarzem meczu.
Ostatnie spotkanie obu ekip miało miejsce 5 listopada 2016 i, w mojej opinii, było to najlepsze spotkanie The Blues w tym sezonie. Chelsea grała koncertowo i ograła Everton 5:0. Będzie to 50 spotkanie obu ekip na poziomie Premier League. Bilans to 23 zwycięstwa Chelsea, 9 Evertonu i 17 remisów.
Mój typ: 2:1 dla Chelsea
